niedziela, 11 sierpnia 2013
Podsumowanie wyprawy 2013
czwartek, 8 sierpnia 2013
Dzień czternasty
Różanystok - Suwałki (158,02 km, 8h 4min.)
Dokładna trasa: Różanystok - Lipsk - Augustów - Frącki - Stanowisko - Giby - Sejny -Wigry - Suwałki
Dokładna trasa: Różanystok - Lipsk - Augustów - Frącki - Stanowisko - Giby - Sejny -Wigry - Suwałki
Pobudka rano na tyle wczesna, aby zdążyć na mszę św. o godz. 7:00. Wszystko się udaje. Jestem prawie spakowany, gdy idę do kościoła. Msza św. niczym się nie różni od naszych. Może tylko organista śpiewa z mocno wschodnim akcentem. Po mszy oddaję klucze do pokoju i ruszam w trasę. Pierwszą miejscowością, gdzie się zatrzymuję jest Lipsk. Tutaj pora na śniadanie. Trochę zwiedzam, po czym ponownie ruszam. Czeka mnie teraz droga do Augustowa. Trasa długa (30 km) i monotonna przez to, że charakteryzują ją długie, proste odcinki. Jadę w cieniu drzew Puszczy Augustowskiej przy szumie rzeki Biebrzy.
Różanystok - kościół. |
Dzień trzynasty
Gruszki - Różanystok (148,56 km, 8h 28min.)
Dokładna trasa: Gruszki - Narewka - Jałówka - Wiejki - Gródek - Kruszyniany - Krynki - Sokółka - Różanystok
Dokładna trasa: Gruszki - Narewka - Jałówka - Wiejki - Gródek - Kruszyniany - Krynki - Sokółka - Różanystok
Z Gruszek wyjeżdżam o godz. 7:30. Jadę trasą powrotną do Narewki a potem dalej w kierunku Jałówki. Taka trasa wymaga zmierzenia się z Zalewem Siemianówka. Trzeba go albo objechać dookoła lub przeprawić się po nasypie kolejowym przez wodę. Wybieram to drugie rozwiązanie, gdyż wydaje się krótsze. Po drodze pytam jeszcze lokalnych mieszkańców o to czy można przejść. Mówią, że tak. Trzeba tylko uważać na SOKistów, którzy za próbę przejścia mogą zwyczajnie wlepić mandat. Decyduję się na przeprawę. Idzie gładko, może czasami trochę trudno jest pchać rower po kamieniach tworzących nasyp. Najtrudniejszy odcinek to przejście przez sam most i zejście po betonowej skarpie. Na szczęście wszystko się udaje. Zalew jest sztucznym wytworem człowieka a linia kolejowa biegnąca przez nią łączy Polskę z Białorusią.
Dzień dwunasty
Serpelice - Gruszki (144,26 km, 7h 28min.)
Dokładna trasa: Serpelice - Mierzwice - Siemiatycze - Kleszczele - Hajnówka -Białowieża - Narewka - Gruszki
Dokładna trasa: Serpelice - Mierzwice - Siemiatycze - Kleszczele - Hajnówka -Białowieża - Narewka - Gruszki
Nocleg w domu pielgrzyma był spokojny. Zdążyłem zebrać się na godz. 7:00, aby uczestniczyć we mszy świętej. Odprawiał ją zakonnik odpowiedzialny za prowadzenie domu, więc tuż po mszy podziękowałem mu za nocleg i ruszyłem dalej. Trasa wiodła tuż przy Bugu - jadąc do Mierzwic trafiam na wiele ośrodków wypoczynkowych, którym jednak wiele brakuje do współczesnych standardów. Czas w tych ośrodkach zatrzymał się w poprzedniej epoce. O nowoczesności mogą tylko świadczyć anteny satelitarne umocowane na rozpadających się drewnianych domkach. Atrakcyjność okolicy jest duża i być może w niedalekiej przyszłości te ośrodki doczekają się remontów.
Kościół pw. Św. Piotra i Pawła w Serpelicach. |
Dzień jedenasty
Włodawa - Serpelice (163,16 km, 8h 22min.)
Dokładna trasa: Włodawa - Orchówek - Romanów - Janówka - Sławatycze - Kodeń - Terespol - Janów Podlaski - Serpelice
Dokładna trasa: Włodawa - Orchówek - Romanów - Janówka - Sławatycze - Kodeń - Terespol - Janów Podlaski - Serpelice
Zaczyna się nowy dzień, nowy tydzień i coraz bliżej do Suwałk. Wstaję na tyle wcześnie, że zdążam przed przyjściem pierwszego pracownika do szkoły. W budynku schroniska szkolnego pracuje jak się okazuje szkolny specjalista od BHP. Ja jestem zdziwiony jego obecnością, on moją. Nie przeszkadzamy sobie jednak. Zbieram się, jestem gotowy do drogi. Nie mam jednak komu zostawić klucza. Dyrektora szkoły jeszcze nie ma. Pomocą służy mi poznany behapowiec. Wyjeżdżając trafiam na dyrektora, dziękuję raz jeszcze za umożliwienie mi noclegu.
Bug - trójstyk granic między Polską, Ukrainą i Białorusią. |
Dzień dziesiąty
Hrubieszów - Włodawa (150,77 km, 7h 30min.)
Dokładna trasa: Hrubieszów - Zosin - Horodło - Dorohusk - Wola Uhruska - Sobibór - Włodawa
Dokładna trasa: Hrubieszów - Zosin - Horodło - Dorohusk - Wola Uhruska - Sobibór - Włodawa
Wyjazd rano po godzinie 7. Nocleg był zlokalizowany na początku miejscowości od strony mojego do niej wjazdu. Kominiarz zamyka za mną drzwi wejściowe do schroniska młodzieżowego, ja zostawiam klucz od pokoju w umówionym miejscu. Za nieduże pieniądze miałem całkiem przyzwoity nocleg, który pozwolił mi na właściwe zregenerowanie sił. Zwiedzam na początek Hrubieszów, gdyż nie zrobiłem tego dzień wcześniej. Na uwagę zasługuje rynek, w okolicach którego znajdują się dwie budowle o przeznaczeniu kościelnym: cerkiew oraz kościół Rzymsko-katolicki. Jestem świadkiem mszy, podczas której ksiądz w dosadnych słowach przemawia do mieszkańców na temat pijaństwa. Kazanie zupełnie inne od tych, do jakich jestem przyzwyczajony. Widocznie w tej części Polski, jest trochę inaczej.
Cerkiew Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Hrubieszowie. |
Dzień dziewiąty
Oleszyce - Hrubieszów (160,03 km, 8h 19min.)
Dokładna trasa: Oleszyce - Lubaczów - Horyniec Zdrój - Płazów - Bełżec - Tarnoszyn - Witków - Hrubieszów
Dokładna trasa: Oleszyce - Lubaczów - Horyniec Zdrój - Płazów - Bełżec - Tarnoszyn - Witków - Hrubieszów
Na początek przejazd kilkukilometrowy do Lubaczowa. Miasteczko robi bardzo dobre wrażenie. Schludnie, czysto, budynki odnowione i co najważniejsze jest Lidl, gdzie zaopatruję się na kolejne kilometry jazdy. Odwiedzam lubaczowski rynek, lokalne kościoły i ruszam w dalszą drogę do Horyńca Zdroju. Po drodze mijam duże gospodarstwa rolne (na wzór dawnych PGR-ów). W jednej z miejscowości jestem świadkiem przygotowań do lokalnego festynu. Przygotowano dużą połać pola, ustawiono ławki, namioty oraz zapewniono parking samochodowy i odpowiednie zaplecze sanitarne.
Rynek w Lubaczowie |
piątek, 2 sierpnia 2013
Dzień ósmy
Ustrzyki Dolne - Oleszyce (159, 03 km, 8h 46min.)
Dokładna trasa: Ustrzyki Dolne - Krościenko - Jureczkowa - Bircza - Krasiczyn - Przemyśl - Rokietnica - Jarosław - Oleszyce
Dokładna trasa: Ustrzyki Dolne - Krościenko - Jureczkowa - Bircza - Krasiczyn - Przemyśl - Rokietnica - Jarosław - Oleszyce
Trasa do Przemyśla - wyjeżdżam już całkowicie z terenów bieszczadzkich. |
Wyjazd rano po bardzo dobrym noclegu. Wypocząłem. Właściciel otworzył mi drugi budynek domu wczasowego, abym mógł wyciągnąć rower schowany tam na noc. Pranie zrobione wczoraj niestety nie zdążyło wyschnąć. Pakuje je więc mokre do sakw i w drogę. Do Krościenka, czyli granicy z Ukrainą jadę z górki. Tempo bardzo dobre. Później okaże się, że najwyższe jak do tej pory. Rezygnuję niestety z wizyty w Kalwarii Pacławskiej. Całość trasy ma niestety dużo kilometrów na dzisiaj. No i po drodze duże miejscowości - Krasiczyn, Przemyśl, Jarosław.
Dzień siódmy
Komańcza - Ustrzyki Dolne (123,22 km)
Dokładna trasa: Komańcza - Cisna - Ustrzyki Górne - Ustrzyki Dolne
Dokładna trasa: Komańcza - Cisna - Ustrzyki Górne - Ustrzyki Dolne
Znak charakterystyczny dla Bieszczad - w górę i w dół (na szczęście umiarkowanie). |
Wyjazd o 7:30 po noclegu w schronisku PTTK. Sam w pokoju sześcioosobowym z łazienką. Podczas wyjścia żegnam się z amatorami górskich wędrówek, którzy przygotowywali się do kolejnego etapu wędrówki. Właśnie zamówili schroniskową jajecznicę, aby mieć siły na 20 lub 30 kilometrową wędrówkę w górach. Ich wysiłek też jest godny podziwu. Wyjeżdżając, raz jeszcze widzę tablice upamiętniające miejsce internowania kardynała Wyszyńskiego. Wspomina się na nich o fakcie, że obok Komańczy kardynał przetrzymywany był jeszcze w opolskim Prudniku.
Dzień szósty
Muszyna - Komańcza (157,36 km, 8h 58min.)
Dokładna trasa: Muszyna - Krynica - Grybów - Szymbark - Gorlice - Nowy Żmigród - Dukla - Komańcza
Po mokrym dniu wczorajszym, dzisiaj pozostała tylko poranna mgła, która przykrywa pobliskie górki. Wyjazd tuż po godz. 7:00. Do Krynicy Zdroju trasa łatwa. Sprawia to, że w rezultacie melduję się tam przed godziną ósmą. Przewidując, że punkt informacji może być jeszcze zamknięty udaję się do Urzędu Miasta w celu zdobycia potwierdzenia. Niestety panie w biurze podawczym odmawiają podbicia mojej książeczki kolarskiej. W całej mojej wyprawie to drugi tego typu przypadek (po policjantach z Głubczyc). Muszę się trochę pokręcić po okolicy o odczekać do godz. 8:00 - wtedy to otwierają biuro PTTK. W nim udaje się zdobyć bardzo pamiątkowe pieczęcie. W Krynicy obowiązkowo zdjęcie przy pomniku Kiepury.
Dokładna trasa: Muszyna - Krynica - Grybów - Szymbark - Gorlice - Nowy Żmigród - Dukla - Komańcza
Intrygująca jak dla rzeki nazwa. |
Po mokrym dniu wczorajszym, dzisiaj pozostała tylko poranna mgła, która przykrywa pobliskie górki. Wyjazd tuż po godz. 7:00. Do Krynicy Zdroju trasa łatwa. Sprawia to, że w rezultacie melduję się tam przed godziną ósmą. Przewidując, że punkt informacji może być jeszcze zamknięty udaję się do Urzędu Miasta w celu zdobycia potwierdzenia. Niestety panie w biurze podawczym odmawiają podbicia mojej książeczki kolarskiej. W całej mojej wyprawie to drugi tego typu przypadek (po policjantach z Głubczyc). Muszę się trochę pokręcić po okolicy o odczekać do godz. 8:00 - wtedy to otwierają biuro PTTK. W nim udaje się zdobyć bardzo pamiątkowe pieczęcie. W Krynicy obowiązkowo zdjęcie przy pomniku Kiepury.
Dzień piąty
Bukowina Tatrzańska - Muszyna (139,91 km)
Dokładna trasa: Bukowina Tatrzańska - Czorsztyn - Krościenko nad Dunajcem - Łącko - Stary Sącz -Piwniczna - Muszyna
Noc minęła szybko. Ranek przywitał lekkim deszczem, co może dobrze prognozuje na cały dzień. Pierwszy bez upału i słońca przez cały dzień. Fakt, że nocleg miałem tuż na początku Bukowiny, sprawia, że jadąc teraz dalej mam okazję poznać całą miejscowość. Widzę jak powoli budzi się do kolejnego dnia. Samochody dostawcze, pierwsze wizyty w sklepach. Wszystko w powolnym tempie poranka, w strużkach delikatnego kapuśniaczka.
W drodze do Czorsztyna - w oddali Jezioro Czorsztyńskie. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)